Były brytyjski żołnierz Pen Farthing próbuje ewakuować z Afganistanu 173 psy i koty. Grupę zatrzymano jednak przed lotniskiem na wiele godzin. Mężczyzna alarmuje, że wkrótce zwierzęta zaczną umierać z gorąca. O pomoc zwrócił się nawet do rzecznika talibów.